29.5.09

Tato

Nic dodać, nic ująć.
List
Nawiasem mówiąc, ciekawią mnie wszelkie pomysły ewangelizacyjne, ot tak już w którymś momencie mojego życia ta ewangelizacja po nowemu się pojawiła. A skoro te pomysły mnie ciekawią, tym chętniej zajrzałam na stronę, że tak powiem, zasłyszaną w jednej z radiowych audycji. Strona jest częścią większego projektu, prowadzonego w kilkunastu językach - Szukając Boga.


SzukającBoga.pl to nowa, współczesna próba dotarcia do ludzi zainteresowanych Bogiem i całym światem niewidzialnym, w oparciu o źródło naszego poznania - Pismo Święte. Żyjemy w czasach, gdy każdy na swój sposób definiuje swojego boga, ma wiele uprzedzeń do religii jako takiej, odrzuca hipokryzję z którą często utożsamia współczesne kościoły. Naszym zdaniem - przekaz biblijny bardzo się różni od potocznego postrzegania, stąd próba zachęty, byś SAM zadał sobie trud i odkrył Boga Biblii. Bo jeśli on istnieje - to naturalną konsekwencją jest, że wszystko co mówił jest prawdą, desperacko potrzebujemy Wybawiciela i Przewodnika. Może wydawać się paradoksem, że prawdziwą wolność odnajdujemy poddając się całkowicie relacji z żywym Bogiem. Sprawdź naszą ekumeniczną, międzynarodową witrynę.



Moim zdaniem - kapitalna inicjatywa ewangelizacyjna na nasze czasy. Ekumeniczna, z inicjatywy protestantów nawiasem mówiąc, acz nie protestancka, a chrześcijańska w ogóle. Odsyłająca do Jezusa jako lekarstwa na problemy wszelakie.
Warto tę stronę przekopać, naprawdę warto, zrobiona pomysłowo, barwnie, głęboko i... chyba docierająco do ludzi. Jedna z opcji tam pozwala na etapie kliknięcia na zakładkę 'Modlitwa" zobaczyć, ile w tym samym czasie osób na świecie zdecydowało się wrócić do Boga. Podobno to łączy, podtrzymuje na duchu, gdy ludzie mają duchowego doła, wchodzą, by zobaczyć, że jest ktoś jeszcze, kto taką decyzję podjął. I trwać, czasem może wbrew rodzinie, znajomym itd.



Żeby zobaczyć, jak to wygląda i działa, trzeba wejść na stronę www.ccm.pl, tam u dołu zakładka Radość w Niebie - tam są szczegóły wszelakie, jak działają te mapki nawróconych z nakładką na Google Earth. Wrażenie rzeczywiście to robi. Średnio, jak podaja statystyki, ktoś co minutęz innego krańca ziemi decyduje sięzacząć na nowo swe życie z Jezusem.
Pewnie, że to realnej wspólnoty nie zastąpi, ale ma do niej prowadzić. Ciekawe, ciekawe.
Smaka narobiłam, no to teraz ta strona
po polsku

www.szukajacboga.pl

inne jezyki www.szukajacboga.com

Inne pomysły internetowej ewangelizacji
http://www.dlaczegojezus.pl/portal/

To mailowe wprowadzenie do chrześcijaństwa, osobista korespondencja z e-trenerem, podobno ma niesamowite powodzenie, w Holandii zwłaszcza, u nas dopiero się to rozkręca, jak podało Radio eM


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz