1.5.09

Na wzgórzu - na rozstaju dróg

A oto i obiecane urealnienie:

Cieśla Josef ben Jaakow, obudziwszy się wczesnym rankiem, z trudem wstał z trzcinowej maty, przeciągnął się, i potykając się o narzędzia ciesielskie rozrzucone po ziemi wyszedł przed dom(...) gdyż pragnął nie tylko pozbyć się resztek sennego bezwładu, którym wypełnione było jego ciało, lecz także nasycić oczy widokiem wiosennego krajobrazu, stanowiącego żywe przeciwieństwo smutnego i szarego wnętrza jego lepianki, stojącej na samotnym wzgórzu (...)
Widok był wprawdzie godny zachwytu, niezależnie jednak od swojego uroku posiadał przede wszystkim jedna wartość, bezcenną dla cieśli, a mianowicie był godną oprawą małego domku wykutego w skale, tam, na samym dnie doliny, - właśnie wzrok utkwił w tym miejscu - gdzie mieszkała z rodzicami jego mała Miriam, której piękność porównywał często do owych winnic, cyprysów i oliwek, chociaż wiedział w głębi serca - i to jest ów niezbadany paradoks wszystkich porównań - że jego Miriam jest piękniejsza od najpiękniejszych winnic, cyprysów i gajów oliwnych. (...)
Odszukał wzrokiem wykuty w skale dom małej Miriam i głęboko się wzruszył, albowiem pomyślał, ze już wkrótce wśród weselnych śpiewów wprowadzi ja do swojego domu, a Niewidzialny - błogosławione niech będzie Jego Imię - poruszy łono jego żony, z której przyjdzie na świat jego syn, a syn ten powoła do życia swoich synów, a ci znowu spłodzą synów swoich, i tak jak on dzisiaj, tak jego syn i synowie jego syna i synowie ich synów po najdalsze pokolenia żyć będą na tym wzgórzu i w porannej ciszy błogosławić będą Pana Cebaoth.
I Josef ben Jaakow, dając upust swej wyobraźni, wielkiej radości i uniesieniu ducha zastanawiał się, jakie imię nada swojemu pierworodnemu, albowiem wiedział, ze imię jest niepodzielną częścią człowieka i kształtuje według swojego znaczenia jego życie i los, ale niestety, mimo pobożnego zapału nie umiał wymyślić imienia wyrażającego doskonałą pełnię tych zalet, którymi powinien błyszczeć jego syn.
Roman Brandstaetter: Jezus z Nazarethu (fragmenty)

darmowy hosting obrazków
Kadr z filmu "Narodzenie"

A niemal chwilę potem okazało się, że jego wybrana jest w ciąży. I to nie z nim. A Dziecko ma już nawet Imię...
I wtedy poplątane, rozdzielone ludzko-boskie drogi zaczęły łączyć się w jedno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz