28.8.09

Kobieciarz i sekciarz doktorem Kościoła...

No tak, bo dziś świętego Augustyna. Jak ja lubię tę postać... Zresztą lektura jego "Wyznań" postawiła kropkę nad i w moim nawróceniu przed laty. Zbierało sie we mnie, zbieralo na to nawrócenie, ale to Augustyn mi dał ostatecznego kopniaka i przeważyl szale. A po latach doceniłam i postać św. Moniki, jego matki. Upartej tak, że pewnie on przez te lata miał jej dość. Chodziła za nim wszedzie, jeździła, gderała. Ale nie to mi w niej imponuje. Modliła się za niego latami. Uparta, niemozebnie uparta. I wymodliła...

Pochodziła z rodziny chrześcijańskiej, najprawdopodobniej pochodzenia berberskiego, wyszła za mąż za poganina, Patrycjusza, który był urzędnikiem.

"Św. Augustyn i św. Monika" (1846), obraz autorstwa Ary Scheffer.

W wieku 23 lat Monika urodziła pierwszego syna – znanego dzisiaj jako św. Augustyn. Potem miała jeszcze jednego syna Nawigiusza i córkę, której imię nie jest znane. Popędliwy mąż pod wpływem św. Moniki przyjął przed śmiercią chrzest (371). Dorastający Augustyn zaczął sprawiać jej kłopoty, wybierając hedonistyczny styl życia. Związał się z sektą manicheistyczną i zaczął wierzyć w ich naukę. Monika nie zrażając się trudnościami modliła się za niego, błagając Boga o nawrócenie Augustyna. Obawiając się o swego syna Monika wyjeżdżała za nim do Kartaginy, Rzymu i Mediolanu. Kiedy biskup poznał przyczynę jej smutku, prorokował: "Matko, jestem pewien, że syn tylu łez musi powrócić do Boga".

W Mediolanie Augustyn poznał św. Ambrożego i pod wpływem jego nauk przyjął wraz z Alipiuszem i Adeodatem, 24 lub 25 kwietnia chrzest. W drodze powrotnej do rodzinnej Tagasty, w Ostii zachorowała na febrę i zmarła.

Ciało św. Moniki zostało złożone w Ostii w kościele św. Aurei. W 1162 r. augustianie zabrali je do Francji i umieścili w Arrouaise pod Arras. W 1430 r. zostało przeniesione do Rzymu i umieszczono w kościele świętego Tryfona, który później przemianowano na kościół św. Augustyna.

Świadectwo o życiu swojej matki Augustyn złożył w Wyznaniach. One też są jej najwcześniejszym życiorysem.

Pierwotnie wspomnienie św. Moniki obchodzono 4 maja w wigilię domniemanego nawrócenia św. Augustyna, w czasie reformy kalendarza (1969) zostało przeniesione na dzień 27 sierpnia (wspomnienie św. Augustyna przeniesiono na 28 sierpnia).

Św. Monika jest patronką kobiet chrześcijańskich, matek, wdów, kobiet zamężnych, tych które przeżywają kłopoty małżeńskie i nieudane małżeństwa, kobiet, które zawiodły się na dzieciach lub mają z dziećmi kłopoty, kobiet będących ofiarami cudzołóstwa, alkoholizmu, złorzeczeń i oszczerstw. Do niej odprawia sie modlitwy w intencji ratowania duszy dziecka, męża.

W ikonografii Monika przedstawiana jest jako matrona lub w welonie wdowy; trzyma księgę, krucyfiks albo różaniec. Czasami – nawiązując do syna Moniki, Augustyna – przedstawia się ją jako augustiankę.

(Wikipedia)


Niedawno za, bagatela, niecałe 20 zł udało mi się kupić książkę, którą bardzo chciałam mieć - "Wyznania" św. Augustyna właśnie.




Późno Cię umiłowałem, Piękności tak dawna a tak nowa, późno Cię umiłowałem. W głębi duszy byłaś, a ja się błąkałem po bezdrożach i tam Ciebie szukałem, biegnąc bezładnie ku rzeczom pięknym, które stworzyłaś. Ze mną byłaś, a ja nie byłem z Tobą. One mnie więziły z dala od Ciebie - rzeczy, które by nie istniały, gdyby w Tobie nie były. Zawołałaś, rzuciłaś wezwanie, rozdarłaś głuchotę moją. Zabłysnęłaś, zajaśniałaś jak błyskawica, rozświetliłaś ślepotę moją. Rozlałaś woń, odetchnąłem nią - i oto dyszę pragnieniem ku Tobie. Skosztowałem - i oto głodny jestem, i łaknę. Dotknęłaś mnie - i zapłonąłem tęsknotą za pokojem Twoim. [...]



2 komentarze:

  1. Jednym słowem Wytrwałość... Czego życzę Ci z całego serca!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Irygującą mini-biografię wyskrobali w Wikipedii.
    A ja mam "Wyznania" jako e-book. No i czekają do przeczytania ;)

    Edyta

    OdpowiedzUsuń