22.4.11

...





"Bóg wciąż umiera. W naszych konstytucjach, obyczajach, mediach, kulturze, kościołach, rodzinach i przede wszystkim w naszych sercach. Wszechmocny, choć jak robak pozwala się zdeptać swojemu stworzeniu. Niewyobrażalnie piękny, choć „nie miał On wdzięku ani też blasku, by na Niego popatrzeć”. Godzien najwyższej chwały, choć policzony został między przestępców. Umierające w boleściach Źródło wszelkiego życia. Musi być prawdziwy ten Bóg, bo takiego Boga człowiek nigdy by nie wymyślił. Takiego Boga człowiek nigdy by nie chciał. Zawsze wolał bogów, którzy zapewniają mu doraźne szczęście. A prawdziwy Bóg zaprasza na krzyż, proponując miłość, która boli. Nic dziwnego, że takiego Boga zabijamy. A Bóg, który zabić się daje, sprawia wrażenie, jakby się na to wszystko godził, a nawet tego chciał. Wie, że Jego rozpięte na krzyżu ramiona są jedynym miejscem we wszechświecie, gdzie można oszukać śmierć. "


Adam Szewczyk, muzyk, kompozytor, wykładowca w Akademii Muzycznej w Katowicach






(
TU pełna, wg mnie lepsza wersja w tym wykonaniu)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz